LOGOWANIE




Zapamiętaj mnie

Recenzja anime Gintama

Gintama




Sakata Gintoki to samuraj żyjący w czasach, w których samuraje zostali pozbawieni wszelkiego honoru i chwały. Panował też zakaz noszenia mieczy. Czas akcji nie odbywa się jednak w dawnych czasach co można powiedzieć na podstawie powyższych informacji, ale w jej alternatywnej rzeczywistości. Kultura japońska (kimona, katany, tradycyjne budynki) idą w parze z techniką nowoczesną (telewizja, latające samochody).

W tym właśnie świecie żyje Gintoki mieszkający z Kagurą i Shinpachim pracując jako najemnicy. Zrobią wszystko byleby dostać zapłatę. Chociaż anime wygląda jakby robili to za darmo.
W całej serii nie brakuje humoru. Nasz główny bohater czyta Jumpa, którego nie raz próbował rzucić bez powodzenia i zastanawia się jakby to było fajnie umieć zrobić Ban-kai, wielki pies którego hobby jest przeżuwanie głów ludziom i tak dalej. Autorzy nabijają się z wszystkiego w tym anime, oraz innych.

Bohaterowie są oryginalni i chyba nie da się ich nie lubić. Gintoki jest zawsze wyluzowany, ma oczy zdechłej ryby i ma bardzo ciekawą przeszłość, którą chyba niezbyt bardzo się przejmuje, energiczna Kagura, która wygląda na grzeczną małą i naiwną dziewczynkę, ale naprawdę jest bezmyślna (co czyni ją jeszcze silniejszą), sadystyczna i porywcza, posiada nadludzką siłę, jak i nadludzki apetyt. Jest jeszcze Shinpachi, który stara się temperować głupotę tego duo, robiąc samemu z siebie głupka. Bohaterowie drugoplanowi myślę, że też zasługują na uwagę. Kondo Isao- dowódca Shinsengumi, ma wielką obsesję na punkcie starszej siostry Shinpachiego - Otae. Raczej stara się zachować powagę, ale jego charakter na to nie pozwala. Jego zastępcą jest Hijikata - już bardziej poważny. Hijikata zawsze musi czuwać, żeby coś go nie zabiło. Coś - mam na myśli Sougo. Okita Sougo jest zastępcą Hijikaty i zawsze próbuje go dosłownie wysadzić w powietrze, żeby przejąć jego stanowisko. Jego dusza jest sadystyczna. Kiedy tylko w jego polu widzenia pojawi się Kagura, cóż... Myślę, że dobrze jest wtedy uciekać. Jest też przyjaciel Gintokiego z czasów wojny, który nazywa się Katsura. Nasz bohater zawsze go wkurza nazywając go Zura. Oglądając Gintamę zauważycie, że najpopularniejszy cytat brzmi "Zura janai, Katsura da!" Katsura wszędzie łazi z.. Chyba to ma pełnić rolę jego zwierzaka. Z Amanto, którego nazywa Elizabeth. Elizabeth wygląda jak zmutowana kaczka. Jeszcze jest złodziejka Catherine, dozorczyni Otose, która zrzędzi jak Gintoki jej nie zapłaci za mieszkanie, ale ma jednak dobre serce, wspomniana siostra Shinpachiego, która bywa wybuchowa i wieluuu innych.

Ścieżka dźwiękowa według mnie jest szczegółowo dopracowana. Szczególnie przypadły mi do gustu openingi. Walki są bardzo interesujące, a fabuła rozwinięta, chociaż są jakieś niedociągnięcia...

Gintama jest jednym z moich ulubionych anime. Mimo dużej ilości odcinków Gintama nie potrafi szybko znudzić widza. Moja ocena to 4/5.



Emiris
Punkty: 2540