Alkohole współczesnych japończyków

W poprzednim artykule który znajdziecie tutaj, wspominałem o tym jakimi procentami raczy się japoński samurai. A co pije współczesny, przeciętny japończyk? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć poniżej, wymieniając kilka najpopularniejszych trunków z Kraju Kwitnącej Wiśni. Jeśli chcesz spełnić swoje marzenie i polecieć do Japonii oraz jesteś osobą pełnoletnią według prawa japońskiego (20 lat), to ten artykuł na pewno będzie twoim małym przewodnikiem po tamtejszym świecie alkoholi.

PIWO

Pomimo że Japonię i Europę oddziela cała szerokość kontynentu azjatyckiego, to łączy nas to, że obydwoje kochamy piwo. Najpopularniejsze tamtejsze browary to Asahi, Sapporo, Kirin i Tiger (nie mylić z naszym energetykiem). Ich średnia moc rażenia wynosi ok. 5%. Dla porównania w Polsce średnia moc wynosi 6%, w Niemczech 4%, a w USA sprzedawane są zwyczajne siuśki. Tamtejsze piwa bardzo łatwo wchodzą, głównie dlatego że japończycy jednak musieli dodać do wielu tamtejszych piw ryż zamiast jęczmienia. Jak konstruktorowi śmigieł zlecono pracę nad samolotem odrzutowym to i tak będzie próbował gdzieś to śmigło wcisnąć i tak samo jest z tamtejszymi browarami. W prawie każdym regionie kraju można się natknąć na lokalne browary, więc jeśli będziesz miał okazję napić się miejscowego piwa, to z pewnością warto ich spróbować.

WHISKY

Pewnie wielu z was będzie zdziwionych faktem że istnieje japoński przemysł whisky. Funkcjonuje on tam od 1924 roku i bardzo prężnie się rozwinął do jednych z największych na świecie. Tamtejsza whisky jest wzorowana na szkockiej whisky, a nie irlandzkiej lub amerykańskiej. Pomimo że japońska whisky ma tylko niecałe 100 lat, w porównaniu do wielu zagranicznych konkurentów którzy posiadają wielowiekową tradycję, to zyskała uznanie na całym świecie, zdobywając wiele wyróżnień i deklasując wielu szkockich konkurentów. To właśnie zapewniło Japonii pozycje lidera, zaraz po Wielkiej Brytanii, USA i Kanadzie, w produkcji a zarazem też konsumpcji. Pomimo że sami japończycy wypiją dużą ilość tego złotego trunku to jest też eksportowana za granicę (głównie pobliskie kraje Azji). Najpopularniejsze marki japońskiej whisky to Asahi, Suntory, Hibiki i Nikka.

ONE CUP OZEKI

Tani japoński alkohol dla kasy mało zamożnej, o lekko słodkawym smaku za 200 jenów (ok 7 zł), zawierający 14% alkoholu. Jest w sprzedawany w małych gustownych słoikach o pojemności 180ml i zaspokaja pragnienie każdego spragnionego wędrowca co ma mało pieniędzy w portfelu a chciałby się napić czegoś trochę mocniejszego niż piwo. Uchodzi za najchętniej kupowany podręczny alkohol który można bez problemu schować w kieszeni. Po raz pierwszy trafił do sprzedaży w 1964 roku podczas igrzysk olimpijskich w Tokyo, a w 2014 roku obchodził swoje 50-lecie.

POLSKIE DESTYLATY

Polskie wyroby alkoholowe zawitały również do kraju kwitnącej wiśni i można je kupić w większości dostępnych tam marketów. Najbardziej znanymi Polskimi wyrobami w Japonii jest spirytus rektyfikowany z polmosu i żubrówka. Japończycy oprócz słuchania Chopina lubią też go sobie czasem łyknąć żeby bardziej wczuć się w muzykę polskiego kompozytora. Dość interesującym faktem jest to, że Polski alkohol jest tam o wiele tańszy niż w samej Polsce. Jest spowodowane tym że Japonia słynie z dość wolnorynkowego podejścia do tematu alkoholu i niskimi podatkami które są na nie nakładane. Wracając na chwilę do tematu piwa, to spośród 34 krajów skupionych wokół OECD, najniższy podatek na piwo ma Japonia, bo zaledwie 5% od każdej sprzedanej butelki.


Na zakończenie chciałbym powrócić na chwilę do tematu tamtejszego alkoholizmu. Jak już wspomniałem w poprzednim artykule, alkoholizm w Japonii jest uznawany za chorobę zawodową i widok osoby pijanej rano w metrze lub w innych miejscach publicznych, nie jest niczym zaskakującym dla wielu przechodniów. Na potwierdzenie tych słów mogę dodać że według badania przeprowadzonego w 40 krajach przez Global Attitudes Project, które miało wykazać w których krajach spożycie alkoholu jest najbardziej akceptowalne, na pierwszym miejscu uplasowała się Japonia wybijając się bardzo widocznie na prowadzenie, zaś Polska była dopiero na 5 miejscu. To że japończyków nie zadziwia fakt bycia napranym jak messerschmidt z samego rana to nie oznacza to że nikt tam nie zwraca uwagę na takich ludzi. Miejsca zatrudnienia jak i pracownicy środków transportu publicznego pomagają takiemu mężczyźnie bezpiecznie wrócić do domu a nawet zamawiają im taksówki. Przypadkowi przechodnie też próbują najbardziej jak to możliwe, pomóc takiemu człowiekowi i nie stać obojętnie co akurat jest cechą za którą warto ich pochwalić.